Asset Publisher
Z wodą zaczęliśmy działać już dawno temu
MRN, bo takim skrótem nazywamy to co już od wielu lat robimy, czyli Mała Retencja Nizinna, to jeden z najbardziej skutecznych, pomimo swoich wysokich kosztów finansowych, sposobów gromadzeni wody na danym obszarze.
Zatrzymanie lub choćby spowolnienie naturalnego spływu wód to cel sam w sobie i sposób walki ze skutkami suszy. A o suszy to my leśnicy z Cybinki wiemy bardzo dużo.
Z jakiegoś „magicznego” powodu życiodajne deszcze wyjątkowo często i skutecznie nas omijają. Nasze zasoby wodne w porównaniu z innymi rejonami kraju są bardzo ubogie i na ogromnej większości obszaru w dużym stopniu zależą od opadów atmosferycznych. Wody powierzchniowe w rzekach (Pliszka i Ilanka), jeziorach i zbiornikach wodnych a także wody podziemne, to źródła całkowicie niewystarczające. Wyraźnie i coraz dotkliwiej zauważalne w ostatnich latach zmiany klimatu (niewielkie opady deszczu – poniżej 400 mm/rok oraz brak pokrywy śnieżnej) powodują potęgowanie skutków suszy (pożary, zamieranie drzew w tym pospolitej u nas sosny, gradacje owadów itp.).
Z tego powodu już od roku 1997 realizujemy zadania związane z retencjonowaniem wody systematycznie powiększając liczbę obiektów małej retencji oraz ilość kumulowanej wody.
Od początku tej długiej drogi do roku 2013 wykonaliśmy lub odtworzyliśmy 41 obiektów retencji, tj. 13 zbiorników wodnych i 26 zastawek co pozwoliło na skuteczne zatrzymanie wody o objętości ok. 95000 m³ na łącznej powierzchni 8,37 ha. Poniesiono nakłady w wysokości 449 tys. zł, z czego 64% (287,5 tys. zł) stanowiły środki własne, 29% (131,5 tys. zł) pozyskano z funduszy pomocowych, a co warto podkreślić - jedynie 7% (30 tys. zł) to środki z Budżetu Państwa.
W roku 2000 opracowano pionierskie w skali całej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych
w Zielonej Górze, a może w skali całego kraju, opracowanie (studium projektowe) pn.: „Program małej retencji wodnej i ochrony obszarów wodno-błotnych w Nadleśnictwie Cybinka”. Opracowanie to zawierało inwentaryzację większości miejsc w których istnieją potencjalne możliwości budowy urządzeń wodnych służących retencji. Opisywało również wstępne rozwiązania techniczne i przybliżone koszty budowy.
W tym samym roku wykonano nowy zbiornik retencyjny
o pow. 0,65 ha, objętości 13000 m3, zasilany wodą z rzeki Ilanki. Zbiornik wykonano tuż przy brzegu rzeki i zasilono go jej wodami po podpiętrzeniu kamiennym progiem. Dzisiaj zbiornik, oprócz swojej funkcji retencyjnej, służy jako rezerwuar wody do deszczowania szkółki leśnej. Osiągnięto w ten sposób wyjątkowy efekt MRN, a także wizualny i gospodarczy. Zadanie to wykonano przy udziale środków Funduszu Leśnego i Nadleśnictwa Cybinka.
Rok 2001 to kolejna i wyjątkowo udana próba stabilizacji uwodnienia rezerwatu przyrody „Młodno” oraz użytku ekologicznego „Zapadliska kopalniane”. Na obiektach tych wykonano łącznie 21 zastawek, w tym 3 zastawki wzmocnione (drewniano - kamienne) i 18 zastawek drewnianych prostych. W ten sposób podniesiono poziom wody na tych obiektach o kilka do kilkudziesięciu cm, na powierzchni ok. 50 ha oraz wyraźnie ograniczono jej odpływ. Zadanie to wykonano ze środków Eko-Funduszu staraniem Klubu Przyrodników i Nadleśnictwa Cybinka.
Program MRN w Nadleśnictwie Cybinka bardzo gwałtownie nabrał tempa w roku 2011. Po wykonaniu tytanicznej pracy projektowej i prawnej (projekty budownictwa wodnego, pozwolenia na budowę, operaty wodno – prawne itp.) udało się w roku 2014 ze środków unijnych (Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko na lata 2007 – 2013 zretencjonować kolejne 79800 m3 wody za kwotę ponad miliona zł. Powstały
w tym czasie i w wielu leśnictwach nowe obiekty takie jak: nowy staw, groble z przelewami i mnichami betonowymi, zastawki regulowane ze ściankami szczelnymi, przepusty z piętrzeniem, nowe groble, zastawki regulowane, progi piętrzące, kaskady z groblą czołową i jeszcze wiele innych urządzeń wodnych, których trudno teraz wyliczyć.
Wszystkie te obiekty są czynne i sprawne do dzisiaj i będą służyć jeszcze przez bardzo długi czas o czym można się przekonać odwiedzając nasze lasu. Wkomponowały się doskonale w krajobraz leśny, a ich pozytywne oddziaływanie na okoliczne tereny jest czymś nieocenionym.
„Tam, gdzie jest woda, jest życie”. To nie tylko slogan powtarzany od lat (skąd inąd bardzo słuszny), ale fakt o którym przekonaliśmy się na własnym przykładzie.